Moja lepsza połówka ma czasem dni, w których lubi poszaleć w kuchni. Powstają wtedy prawdziwe cuda 🙂 Zobacz co wyczarowała ze szkockiego łososia i brytyjskiego boczku 🙂

Moja lepsza połówka ma czasem dni, w których lubi poszaleć w kuchni. Powstają wtedy prawdziwe cuda 🙂 Zobacz co wyczarowała ze szkockiego łososia i brytyjskiego boczku 🙂
Na Wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach,
Widziano także osła,
Którego mrówka niosła,
Jest kura samograjka,
Znosząca złote jajka,
Na dębach rosną jabłka
W gronostajowych czapkach,
Jest i wieloryb stary,
Co nosi okulary,
Uczone są łososie
W pomidorowym sosie
I tresowane szczury
Na szczycie szklanej góry,
Jest słoń z trąbami dwiema
I tylko … wysp tych nie ma.
„Na wyspach Bergamuta”, Jan Brzechwa.
Akademia Pana Kleksa. Pamiętacie jeszcze? 🙂
Józef Tischner mawiał, że są trzy prawdy: świenta prowda, tyż prowda i gówno prowda.
Dziś radość moich oczu, doszła do wniosku, że księżulo zapomniał o czwartej prawdzie: prawdzie Witoldowej 🙂, że oprócz Tischnerowskich jest jeszcze czwarta prawda: prawda Witoldowa 🙂
Nie wiem tylko gdzie ją ulokować – bliżej „świentej prowdy” czy raczej tej gównianej 😀 😀 😀
Mój trzyletni siostrzeniec postanowił opowiedzieć swojej babi dowcip:
Przychodzi dziecko do babci i pyta: – masz cukierki?
Babcia: – TAAAAK (z radością i entuzjazmem w głosie).
🙂